Basista Slipknot nie żyje

Paul Gray, basista Slipknot, został znaleziony martwy w pokoju hotelowym w Urbandale, Iowa. Muzyk miał 38 lat.
Ciało artysty znalazł w poniedziałek, 24 maja, nad ranem pracownik hotelu. Jak na razie nie są znane przyczyny zgonu. We wtorek zostanie przeprowadzona autopsja.

W grudniu 2009 Paul Gray, znany również jako "The Pig", opublikował na swoim oficjalnym blogu informację, że wraz z żoną spodziewają się swojego pierwszego dziecka.

Info: [link widoczny dla zalogowanych] [nie tylko wp napisało , także onet i wszystkie zagraniczne strony]

Od siebie dodam że był on człowiekiem nie wielkim , lecz zasłużył na szacunek gdyż zostawił swój ślad w muzyce metalowej robiąc to od serca. Smutne jest to że zostawił on ciężarną żonę , zespół sławy światowej oraz znajomych / przyjaciół.

Nie wszyscy lubią ten gatunek muzyki ale każdy napewno zna ten zespół.

Peace Paul. [*]

Szczerze nie znałem, natomiast nazwa zespołu coś mi o uszy się obiła.

Tzn. popełnił samobójstwo? Wspomniane tylko, że znaleziono ciało.. Ale o tym jak zginął nic nie wspomniane.
Pozostaje współczuć żonie z nadzieją, że ułoży sobie jakoś życie.

[*]

	Merq napisał:
	Szczerze nie znałem, natomiast nazwa zespołu coś mi o uszy się obiła. Tzn. popełnił samobójstwo? Wspomniane tylko, że znaleziono ciało.. Ale o tym jak zginął nic nie wspomniane. Pozostaje współczuć żonie z nadzieją, że ułoży sobie jakoś życie. [*]

Z tego co szukałem w necie to nie było żadnych śladów zbrodni , czyli to musi być zatrucie lub problemy zdrowotne.